Rysiek był za młody, żeby odejść. Ciągle mamy go w pamięci, mimo że minęło tyle lat odkąd nie żyje. Pozostała pamięć o nim, ...a dla mnie szczególnie czas z nim spędzony w Manchester, gdy byłem nastolatkiem w 1987r. Piszę po polsku, bo Ryszard mówił w ojczystym języku swojego Taty. Mariusz Rafal Szafrański